środa, 2 maja 2012

#2: Dzień 6 - Dzień 20

Dzień Szósty:

Pokazałem dzisiaj chłopcom ten list. Cóż, w zasadzie to niezupełnie. Zostawiłem go na kuchennym blacie i Zayn się na niego natknął. Wszedł do salonu ze łzami spływającymi po jego twarzy i zaczął na mnie wrzeszczeć.

Krzyczał na mnie, bo im nie powiedziałem. Krzyczał na mnie, bo byłem samolubny. I zwalił wszystko na mnie.

Niall i Liam próbowali go uspokoić. Ale nie winię go za bycie złym. Też byłem zły na siebie.

Dzień Siódmy:

Tydzień bez Ciebie w moim życiu, jest jak wieczność. Spędziłem cały dzień oglądając stare nagrania z X Factora i nasze wywiady, udawając, że jesteś tam ze mną, śmiejąc się razem ze mną.

Dzień Ósmy-Dwunasty:

Zdecydowałem zapisać te dni w jednym, dużym zapisie, ponieważ niewiele wydarzyło się w tych dniach. Zayn wciąż nie chce ze mną rozmawiać, ale go nie obwiniam. Niall i Liam próbowali jak najlepiej mogli jakoś ze mną porozmawiać, ale stałem się odległy. Nie rozmawiałem z nikim, poza Tobą oczywiście. Ale tak naprawdę, Ciebie tam nie było i to zaczęło ich martwić.

Dzień Trzynasty:

Chyba powinienem napisać w poprzednim zapisie, że w dniu dziewiątym zakończyliśmy przygotowywać Twój pogrzeb. Cztery dni później, byłem tam, stojąc ubrany na czarno, nad głęboką dziurą w ziemi, w której będziesz zmuszony zostać przez wieczność.

Trumna nie była otwarta. Wszyscy wiedzieliśmy, jak bardzo nienawidziłeś kiedy inni ludzie widzieli Cię, kiedy nie wyglądałeś przyzwoicie. Wszyscy się zgodzili, że to prawdopodobnie najlepszy pomysł i prawdę powiedziawszy, nie chciałem patrzyć na Twoją twarz wiedząc, że Twoje oczy nie będą już nigdy więcej otwarte, i że nie będę mógł już w nie spojrzeć.

Znów płakałem tamtego dnia. Cholera, płakałem każdego dnia, od kiedy odszedłeś. Ale ten dzień był o wiele gorszy. Kiedy umieszczali Cię w dziurze, prawie do nich podbiegłem żeby ich zatrzymać. Liam, Zayn i Niall mnie przytrzymali. Padłem na kolana wypłakując sobie oczy. Nie byłem w stanie być silnym na Twoim pogrzebie, tak mi przykro.

Musisz być mną rozczarowany. Wiem, że zawsze myślałeś o mnie, jako o kimś silnym. Ale to tylko wtedy, kiedy jestem z Tobą. Teraz, gdy odszedłeś, nie wiem co ze sobą zrobić.

To wszystko trwało długo. Objąłem każdego członka Twojej rodziny, przepraszając i mrucząc niespójne słowa poprzez mój szloch. Gemma i Anne trzymały mnie najdłużej i płakaliśmy wzajemnie na ramionach. Odsunąłem się od Gemmy i wpatrywałem się w nią przez dłuższą chwilę. Powiedziałem jej, że obydwoje wyglądaliście bardzo podobnie. Ona jest taka piękna, Harry. Obiecuję, że o nią zadbam.

Obiecuję zadbać również o Twoją mamę. Zawsze była dla mnie jakby drugą mamą. Kiedy ją przytuliłem, wyszeptała coś do mojego ucha. Coś, czego nigdy nie zapomnę. Mam nadzieję, że mnie nie okłamała.

„On cię kochał, wiesz”. Wyszeptała i odsunęła się z lekkim uśmiechem na twarzy. Odeszła zanim miałem jakąkolwiek szansę jej odpowiedzieć, zostawiając mnie oniemiałego, zanim się załamałem, szlochając ponownie. Liam musiał zanieść mnie do auta, a ja stawiałem opór. Nie chciałem Cię zostawić.
Dzień Czternasty:

Dzień Czternasty:

Chciałbym tylko powiedzieć, że nie byłem chętny, aby iść na terapię. Ale chłopcy nalegali żebym poszedł. Poszedłem, ale nie spodobało mi się. Terapeutka ciągle wyciągała ode mnie informacje, pytając jak się czuję i jakie są moje myśli. Nie spodobało mi się to naruszenie prywatności. Moje myśli miały pozostać w ukryciu, a nie wychodzić na jaw.

Ale teraz jestem tutaj, pisząc do Ciebie.

Czasem mogę Cię czuć, wiesz? To tak jakbyś mnie obserwował. Zamiast być przerażonym, tak jak wyobrażałem sobie, że będzie, to właściwie jest to bardzo pocieszające.

Dzień Piętnasty:

I teraz jestem tutaj, obecnego dnia. Dzisiaj czuję się... pusty. Ale myślę, że to jest to, co przychodzi ze stratą osoby, którą kochasz, prawda? Sarah przeczytała mój dziennik zeszłego wieczoru – czy zapomniałem Ci powiedzieć, że imię mojej terapeutki to Sarah? Cóż, w każdym razie tak jest.

Wydawała się mną rozczarowana, ale jakoś mnie to nie obchodziło. Powiedziała, żebym przestał pisać te wpisy, ale powiedziałem jej, że tak właściwie, to to mi pomaga. W pewnym sensie tak jest. Czuję się, jakbyś był tutaj ze mną, czytając wszystko co zapisuję na tej stronie.

Wracając do dnia dzisiejszego. Nie zrobiłem wiele, jeżeli mam być szczery. Niall przyszedł i obejrzeliśmy kilka filmów, próbując wrócić do dawnych czasów. Liam zadzwonił do mnie żeby sprawdzić jak się mam. Wciąż żadnego słowa od Zayna. Zaczynam się obawiać, że nasza przyjaźń nigdy się nie poprawi.

Dzień Szesnasty:

Ludzie mówią, że to koniec One Direction i to mnie rozdziera od wewnątrz. Minęły zaledwie dwa tygodnie, a ludzie zaczynają już rozmawiać. Razem z chłopcami próbujemy wrócić do pracy, ale to po prostu za wcześnie. Nie sądzimy, że damy już radę wejść na scenę lub do studia, wiedząc, że brakuje nam członka, który już nie wróci.

To nie tak, że zaprzeczamy plotkom. W zasadzie, ja również nie uważam nas już za One Direction. Tylko z naszą czwórką to jest po prostu Louis Tomlinson, Niall Horan, Liam Payne i Zayn Malik. To Ty wymyśliłeś nazwę, Haz. Więc bez Ciebie to po prostu nie jest w porządku, aby nas tak nazywać.

Wiem, że prawdopodobnie chciałbyś żebyśmy ruszyli dalej i kontynuowali naszą karierę jako zespół. Ale to jest takie CIĘŻKIE.

Dlaczego po prostu nie możesz wrócić?

Dzień Siedemnasty-Dwudziesty

Bardzo mi przykro, że zapomniałem napisać przez parę ostatnich dni. Prawdę mówiąc, nawet nie opuściłem mojego łózka. Jestem po prostu strasznie ZMĘCZONY. Myślę, że byś zrozumiał, skoro teraz zasnąłeś na wieczność. Czy to, że to powiedziałem, było wredne? Nie wiem. Nie wiem co się dzieje kiedy odejdziesz, ale ktoś powiedział, że to jest tylko czarny świat, którym jesteś otoczony. Boże, mam nadzieję, że nie siedzisz w ciemności, Harry, zasługujesz śpiewać z aniołami.

Założę się, że brzmiałbyś bardzo dobrze, harmonizując się z nimi. Zawsze myślałem, że miałeś głos jak anioły. Może mógłbyś być moim aniołem stróżem i śpiewać mi czasem do snu, okey?

W każdym razie, wracając do poprzednich dni. Tak jak powiedziałem, byłem po prostu strasznie zmęczony. Nie opuściłem mojego łóżka. Wszystko co mam do towarzystwa to mój laptop, który mi nie przeszkadza. Jest mnóstwo rzeczy do zrobienia w internecie. Ale staram się omijać wszelkich serwisów społecznościowych. Nie jestem jeszcze gotowy zmierzyć się z prawdziwym światem.

Niall zatrzymał się tutaj na jakiś czas. Myślę, że to on się o mnie najbardziej martwi. Kiedyś byłem tym, który zawsze się uśmiechał i zawsze rozjaśniałem innym dni. Teraz, gdy nie jestem już tą osobą, Niall próbuje być przy mnie. Próbuje sprawić żebym się uśmiechnął i doceniam wysiłek.

Ja po prostu nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie ponownie się uśmiechnąć.




*~*~*~*~*~*~*~*~*

Jakoś się tak zapędziłam, aż do 20 dnia :D ale to chyba lepiej, nie? Im wcześniej skończę, tym lepiej. Także myślę, że możecie jeszcze dzisiaj, jakoś o 20-21 oczekiwać kilku nowych dni ;)
mój twitter w razie jakiś pytań lub coś: @zjemcje

1 komentarz:

  1. O Jezu kocham cię za to że tłumaczysz tego one-shota. Mam nadzieję, że szybko dodasz następne dni.
    xoxo Aleksa

    OdpowiedzUsuń